środa, 21 września 2011

Miejsca...

   Lubię miejsca, skąd historia wyziera z każdego kąta, z każdej ziejącej szpary. Lubię takie miejsca, choćby miały one oblicze chropawe i były zgrzytem dla otoczenia. Od dawna pozostawione sobie, dziś już stare i niewdzięczne, są jak wyrzut sumienia, sączący wrzód na eleganckiej tkance miasta. Niekochane przez nikogo, porzucone, umierają w samotności.
   Jest takie miejsce. Na ulicy Foksal w Warszawie. Niezwykłe znalezisko dzisiejszego spaceru. Stoi tam wielka, stara kamienica. Zdradza jeszcze ślady niegdysiejszej urody, wielkiej i monumentalnej. Oczom ukazuje się przepiękny front z balkonami, obwiedzionymi koronkami żelaznych, kutych balustrad. Chyba nieźle zachowanych. Na górze facjaty. Na uwagę zasługuje też przepiękna (onegdaj), kuta, misternie utkana brama. Z daleka mniej widać upadek tego przepięknego gmachu, jednak z bliska ukazuje się smutny obraz.
   Wyobrażam sobie, jak dawniej, w czasach swojej świetności, pyszniła się wśród innych, może wówczas nawet mniej eleganckich kamienic. I kto w nich mieszkał? Tylko, że te stojące obok, miały więcej szczęścia. Ktoś je zauważył, pokochał i zaadoptował. Odrestaurowane, dziś są chlubą swojej ulicy.
   Prawdę mówiąc, nie wiem, czy ta kamienica przygotowuje się do renowacji, czy jednak chyli się ku upadkowi. Chcę wierzyć w to pierwsze. Będę odwiedzać to miejsce.










  A naprzeciwko widok na inne, piękne, odrestaurowane kamienice.




3 komentarze:

  1. Zdjęcia niezwykle ożyły przez narrację (: Aż sama zaczęłam się zastanawiać kto tam kiedyś mieszkał....?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do Wrocławia. Tutaj też jest mnóstwo wspaniałych budowli, a jaka historia miasta i poszczególnych miejsc! Magicznie. Polska ma w sobie mnóstwo tajemnic i ciekawych zaułków... To wielka przyjemność eksplorować zakątki, które niby dobrze znamy, a jednak nie wiemy o nich aż tak wiele….

    OdpowiedzUsuń
  3. W Warszawie jest mnóstwo zaniedbanych miejsc. Aż łezka kręci się w oku ;(

    OdpowiedzUsuń