Za to, z całym swoim skromnym urokiem, panoszą się przepyszne fiolety wrzosów. To jedne z moich ulubionych, jesiennych kwiatów. Otaczam się nimi namiętnie. I wszystkimi innymi jesiennymi kwiatami; wręcz fanatycznie ozdabiam nimi swój dom.
Jesienne, długie wieczory, w ciepłym świetle lampy, z książką, w otoczeniu kolorowych kwiatów (i najbliższych), to jest to, co lubię i na co czekam.
Ojej! Piękny kąt! Piękne biurko, jestem zachwycona. Mając takie miejsce natychmiast złapałabym za pióro, papier i napisałabym długi list do dawno niewidzianych przyjaciół. Na mojej ulicy spadło już mnóstwo liści, jesień jest niezwykła. Myślałaś o tym by przyozdobić coś jarzębiną?
OdpowiedzUsuńJa co roku przystrajam kuchnię jarzębiną.
Pozdrawiam!
Nie tak dawno widziałam w "Dzień dobry TVN" jak Magda Gessler przyrządzała różne "jesienne" dania i też przyozdobiła kuchnię w studio jarzębiną. Świetny pomysł! ((-:
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe i konstruktywne komentarze:).
OdpowiedzUsuńJarzębinowa dekoracja to wspaniały pomysł! Sama się sobie dziwię, że nie wpadłam na to wcześniej. Ale nic straconego. Może jutro wyruszę na poszukiwania jarzębiny?
Dziękuję Wam i ciepłojesiennie pozdrawiam.