niedziela, 12 lutego 2012

Piękna bezimienna

     Niedawno wróciła z make-upu moja kolejna lalka o „roboczym” imieniu Soo od Iplehouse. Lalki tej firmy mają wygląd bardzo zbliżony do ludzkiego, inaczej niż większość Dollfów, które posiadają postać typowo lalkową, o proporcjach nieco umownych, przerysowanych.
Soo może pochwalić się pięknymi dziewczęco-kobiecymi kształtami, ma 62 cm wysokości i jest przyjemnie masywna, wręcz ciężka. Uwielbiam tę lalkę, zwłaszcza w nowej makijażowej odsłonie. Jej prześliczna buźka zyskała smutny, zamyślony wygląd, co było moim zamysłem, ponieważ lubię nostalgiczny wyraz na lalkowych twarzach.
Makijaż wykonała jedna z nielicznych, polskich make-upistek, niezwykle utalentowana artystka o pseudonimie Shaiel. Jej autorstwa są również piękne zdjęcia, które zamieszczam poniżej.
Miłego oglądania!







    

2 komentarze:

  1. I don't understand anything, but I'm in love with these pictures! They are so lovely :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cassi, thank you very much for your nice comment.

    OdpowiedzUsuń